Pokój Yuki'ego - nr. 21~!

- Branoc książę. - Wyszeptał z uśmiechem. Zamknął oczy , myśląc jeszcze o minionym zaskakującym dniu i przyciskając kotołaka mocno do siebie również zasnął.

Budził się rano, będąc nieco niemrawym, czuł się nieco dziwnie, po tym, jak ostatnio wziął demona.
- Ch-chyba m-muszę się pilnować... - szepnął nieśmiało, pokrywając się rumieńcem. Niepewnie spojrzał na Aki'ego, po czym skierował swój wzrok na sąsiednie łóżko.

Dark zawsze budził się o wschodzie słońca. Siłą przyzwyczajenia , więc i tym razem nie mogło byc inaczej. Leżał właśnie na łóżku i zastanawiał się nad tym ile czasu tutaj spędzi , kiedy usłyszał słowa chłopak Akiego. - Z czym będziesz musiał się pilnowac? - Zapytał zaciekawiony i usiadł na łóżku patrząc w stronę kotołaka. - Jeśli chodzi o seks , to smiało możecie przy mnie. Nie takie rzeczy się z Akim robiło. - Zaśmiał się głośno. - I co robisz od rana tyle hałasu? - Zapytał zaspany demon , obudzony przez śmiech przyjaciela.

Yuki popatrzał niemrawo na mężczyznę i znów wtulił się w Aki'ego, jakoś chciał poczuć, że ten cały czas jest obok, bo gdzieś w duszy kotołaka pojawiła się obawa o stratę ukochanego. Dopiero po chwili nieśmiało spojrzał na demona i pocałował go w policzek.
- Dzień dobry - szepnął zaraz.

- Dobry książę. - Mruknął i pocałował go krótko. Czuł się trochę dziwnie wiedząc że fioletowooki siedzi zaraz obok , ale starał się tym nie przejmoawac. - Koniec tych czułości Aki. Mam ważną sprawę. - Powiedział przybysz i podszedł do ich łóżka , chwytając go za dłoń i pomagając wstac. - Coś się stało? - Zapytał zaciekawiony i stanął na przeciwko chłopaka. - Na osobności. - Powiedział Dark z uśmiechem i pociągnął go w stronę łazienki.

Niepewnie popatrzył za nimi, ani trochę nie podobało mu się, że ten dziwak porywa jego ukochanego. Kiedy zniknęli w łazience, niepewnie usiadł na łóżku. Zastanawiał się, czy powinien podejść i posłuchać tego co tam się będzie dziać. Ostatecznie został w łóżku, jednak czuł, że zielonooki potwór zazdrości zaczyna w nim się budzić.

Kiedy wyszedł z Dark'iem z łazienki był już zdecydowany że przechowa go jeszcze około trzech dni. Sądzili że tyle wystarczy by zmylic pościg , po tych dniach miał udac się do innego świata. - Wyjdę na małą rozgrzewkę. Idziesz ze mną? - Zapytał chłopak. - Nie , dzisiaj jednak sobie odpuszczę. - Stwierdził patrząc na Yukiego. - Tym razem Ci odpuszczę , ale jutro już musisz iśc. - Stwierdził i popisowym ruchem z ciągnął z siebie koszulkę i zawiesił ją sobie na ramieniu , wychodząc z pokoju. - Nie przeszkadza Ci? - Zapytał troskliwie Aki patrząc na kotołaka i siadając obok niego na łóżku. Trochę niekomfortowo czuł się z tym , że dhampir może oglądac lepiej od niego zbudowanego mężczyznę.

Spojrzał na demona i zaraz się w niego wtulił.
- Nie, nie przeszkadza mi - odpowiedział z uśmiechem i popatrzał w jego oczy, zaraz się rumieniąc. - W-wybacz za wczoraj... M-mój wampirzy instynkt jest strasznie wredny... - szepnął i schował twarz w jego torsie.

- Nie masz za co przepraszac. Nic mi się nie stało , można to uznac za małe urozmaicenie. - Powiedział z uśmiechem i przytulił go mocno do siebie. - A ty jak się dzisiaj czujesz? - Zapytał z uśmiechem , nie wspominając nic o tym że jego samego dośc boli tyłek.

Objął go za szyję i mruknął słodko.
- Dobrze, kochanie - zachichotał zaraz i przejechał nosem po jego policzku. - Pewnie cię teraz boli... - szepnął niemrawo.

- Nie przejmuj się. - Zbył go i posadził sobie na kolanach. Pocałował go głęboko i długo , głaszcząc go po plecach. - Co chciałbyś dzisiaj robi? Myślałem nad tym żeby wziąśc Darka do ogrodu błękitnych róż. Zawsze lubił takie miejsca, co ty na to książę? - Wyszeptał mu do ucha , drapiąc go za nim.

Słysząc o Dark'u, nieco zmarkotniał, chyba jednak jego się tak łatwo nie pozbędzie. Mimo to uśmiechnął się delikatnie i zamruczał.
- Myślę, że to ciekawy pomysł - zaśmiał się cicho i przeczesał jego włosy. - Nie widać po nim, że lubi takie miejsca.

- Wbrew pozorom jest bardzo romantyczny. - Zachichotał cicho. - To wieczne ucieczki i walki zrobiły z niego tego kim jest teraz. - Jego ton stwardniał ale nadal się uśmiechał. - Nie wygląda ale tak naprawdę jest naukowce , mógłby całe dnie spędzac w laboratorium albo bibliotece. - Dopowiedział i pogłaskał kotołaka po głowie.

Mruknął cicho, Aki naprawdę dużo wiedział o tym mężczyźnie, co nieco martwiło chłopaka.
- Cóż, nie spodziewałem się, że będzie taki - powiedział z lekkim uśmiechem i przytulił się w niego. - Skoro jest romantyczny, to może od biedy się z nim dogadam, jakoś z takimi ludźmi łatwiej rozmawiać

- On raczej rzadko pokazuje tą swoją romantyczną stronę. - Zachichotał i pocałował kotołaka w nos. - Czyli mamy zaplanowany dzisiejszy dzień. Trzeba teraz tylko zaczekac aż skończy poranne cwiczenia. - Powiedział z uśmiechem , przytulając mocno do siebie Yukiego.

Wtulił się w niego i rozkosznie zamruczał, po chwili otarł się o niego głową.
- Tak, na pewno spędzimy dzień bardzo miło - zaśmiał się i pocałował go w policzek. - Pójdę się umyć - powiedział po chwili, wstając z jego kolan.

- Potowarzyszyc Ci książę? - Zapytała z uśmiechem łapiąc go za dłoń. Cieszył się że chłopak jest dzisiaj w dobrym humorze , poza tym dawno nie widział Dark'a i prawdę mówiąc stęsknił się za nim.

- A jak nasz gość przyjdzie tak naglę, a nas nie będzie w pokoju? - zaśmiał się słodko i pocałował go w policzek. - Chociaż nie pogardziłbym twoim towarzystwem, w końcu lubię, jak mnie myjesz - zaśmiał się znów.

- Chyba jednak zaczekam na niego. - Stwierdził po chwili zastanowienia , to byłoby niegrzeczne. Puścił jego rękę i pocałował go jeszcze w nogę , po czym opadł na łóżko.

Popatrzył na niego nieco smutny.
- Dobrze, zaraz wrócę - powiedział, uśmiechając się delikatnie. Zaraz wziął sobie ubrania na przebranie i zniknął za drzwiami łazienki.

-Będę czekał z uśmiechem. - Powiedział z uśmiechem. Popatrzył jeszcze za nim po czym zaczął się ubierc. Kiedy zakładał koszulę do pokoju wrócił Dark. - Jestem. - Powiedział z uśmiechem. - Będę mógł wziąśc u was prysznic? - Zapytał opierając się na Akim i zaczynając się rozbierac. - Jasne. Ale na razie Yuki bierze prysznic. A później pójdziemy w miejsce które na pewno Ci się spodoba. - Powiedział zerkając w stronę łazienki.

Kiedy wyszedł z pod prysznica, zaraz usłyszał głos ich gościa, czyli już zdążył wrócić. Niemrawo ubrał się w jakieś luźniejszy strój i wyszedł z łazienki w mokrych włosach. Nic nie powiedział na to, że ci dwaj byli podejrzanie blisko siebie.
- Już jestem - zaśmiał się słodko i podbiegł do Aki'ego.

- To ja zaraz wracam. - Stwierdził Dark i zamknął się w łazience. Aki w tym czasie przytulił do siebie kotołaka i pocałował go namiętnie. - Zaraz będziemy wychodzic. - Poinformował go z uśmiechem.

- Dobrze - wymruczał słodko i spojrzał w jego oczy. - Mógłbym tak się z tobą całować cały dzień - zachichotał rozkosznie i pocałował go w policzek. Miał nadzieję, że Dark za szybko nie wyjdzie spod prysznica.

- Myślę że byłby to dobrze spędzony dzień. - Zaśmiał się i znowu złączył ich usta ze sobą. Po dłuższej chwili z pod prysznica wyszedł Dark. - To idziemy gołąbki. - Powiedział śmiejąc się cicho. - To idziemy. - Przytaknął z uśmiechem i chwycił Yukiego za dłoń , drugą zaś ręką chwycił dłoń Dark'a. - Prowadź książę. - Poprosił i pociągnął ich w stronę drzwi.