Pokój Yuki'ego - nr. 21~!

Westchnął z delikatnym uśmiechem, a po chwili uklęknął, wypinając się w jego stronę. Spojrzał na niego z uśmiechem.
- Dobrze? - zapytał uśmiechając się słodko, przy okazji poruszył biodrami w dość zachęcający sposób.

-Wspaniale. -Uśmiechnął się pożerając wzrokiem widok jaki przedstawiał kotołak. Czuł że jego męskośc nie jest obojętna na te widoki ale kontynuował fotografie. Zrobił zdjęcie i klepnął go w pośladek. -A jak ty książę chcesz byc z fotografowany?

Spojrzał na niego i lekko się zarumienił.
- N-nie mam pomysłu... Tak, aby tobie się to zdjęcie podobało - zaśmiał się cicho i powoli usiadł. Chciał, aby demon był potem szczęśliwy z tych zdjęć.

-Ale ty mi się zawsze podobasz. -Stwierdził z uśmiechem, w międzyczasie pstrykając mu fotkę. Sama zgoda na te zdjęcia sprawiała że był szczęśliwy. - Usiądź tak żeby można było jak najwięcej zobaczyc. -Zakomenderował z uśmiechem.

- Cieszy mnie to - zaśmiał się, a potem usiadł w delikatnym rozkroku, podpierając się dłońmi od tyłu. W ten sposób było widać jego członek i delikatną klatkę piersiową. - Dobrze?

-Bardzo. -Odpowiedział i zrobił kolejne zdjęcie. -Jesteś świetnym modelem. -Zachichotał. - Odchyl trochę głowę , jakbyś przeżywał rozkosz. -Wyszeptał i z bliska zrobił zdjęcie męskości chłopak.

Zrobił co ten kazał, zaraz odchylając głowę do tyłu i automatycznie wypychając klatkę piersiową.
- T-tak? - zapytał z uśmiechem, zaś kątem oka obserwował co robi demon.

-Doskonale. - Skwitował i pstryknął następne zdjęcie dhampira. - Chce miec jakieś zdjęcie na którym będziemy razem. - Powiedział z uśmiechem.

- D-dobrze, to chyba dobry pomysł - zaśmiał się i usiadł już normalnie. Teraz nagość znacznie mniej mu przeszkadzała, w końcu to podobało się demonowi, co za tym szło, uszczęśliwiało też Yukiego.

Pocałował go w policzek i przytulił do siebie jedną ręką w drugiej trzymając aparat. Po chwili złączył ich wargi w pocałunku robiąc w tym czasie zdjęcie. Kiedy oderwał się od ust Yukiego spojrzał na aparat. -Jeszcze jedno. - Mruknął. - Może za pozujemy jakoś niegrzeczniej do następnego zdjęcia? -Zaproponował z drapieżnym uśmiechem.

Spojrzał na demona i wytknął mu język.
- Może, na pewno to będzie ciekawe zdjęcie - zaśmiał się słodko i objął go za szyję. - Więc jak mam się ustawić, panie fotografie?

-Bądź jak najbliżej mnie mój modelu. -Zaśmiał się i przyciągając go bliżej siebie. Posadził go sobie na kolanach i przylgnął ustami do jego szyi. Po czym zrobił zdjęcie.

Westchnął zadowolony, odchylając głowę do tyłu, po czym poprawił się na jego kolanach.
- Starczy już zdjęć, czy chciałbyś jeszcze jakieś? - zapytał, patrząc mu w oczy ze słodkim uśmiechem.

-A ty chciałbyś jeszcze popozowac.? -Zapytał z uśmiechem i pocałował go namiętnie. Odłożył aparat na półkę obok. -Po zastanowieniu zdjęcia mogą poczekac. -Stwierdzi ocierając się o nagiego chłopaka.

Jęknął zaraz i spojrzał na niego.
- Tego się mogłem spodziewać, po moim zboczeńcu - zachichotał i znów jęknął. Jego męskość zaczynała prosić o uwagę, jednak tylko mocniej przycisnął się do niego. - T-tak, zdjęcia poczekają...

- Są sprawy ważne i ważniejsze. -Zachichotał i znowu go pocałował. Jego ręcę zjechały na tyłek kotołaka i zaczeły bawić się jego dziurką, wsuwał i wysuwał w niego palec.

Jęknął wprost w jego usta, lubił uczycie, kiedy ten go przygotowywał.
- Masz rację... - zaśmiał się i westchnął zadowolony.

- Kiedy ja nie mam racji , mój książę? - Zapytał śmiejąc się. Zaraz jednak dołożył kolejne palce. Zaczął całować i lizać jego szyję , jednocześnie cały czas się o niego ocierając.

Westchnienia wydobywały się z jego ust z każdą sekundą, czasem też cicho pojękiwał. Samo uczucie ocierającego się o niego członka demona, sprawiało mu niezwykłą przyjemność.
- Ch-chyba masz zawszę... - zaśmiał się rozkosznie.

Jego rozciąganie stało się jeszcze intensywniejsze , a ocieranie szybsze i mocniejsze. -Wolisz dojść tak, czy chcesz żebym w Ciebie wszedł? -Wyszeptał mu pytanie do ucha przygryzając je, a później liżąc zapamiętale.

Jęknął po raz kolejny, nieśmiało ocierając się o niego, potęgując w ten sposób przyjemność.
- W-wejdź... - szepnął i odchylił się lekko do tyłu, nie sądził, że głownie ocieraniem dojdzie do takiego stanu.

-Jak sobie życzysz mój książę. - Wyszeptał i pocałował go przelotnie wyciągając z niego palce zastępując je swoją męskością. Odczekał chwilę i zaczął się w nim szybko poruszać. - Dobrze? - Zapytał podniecony.

- T-tak... - jęknął wyginając się w idealny łuk. Kolejne jęki płynęły z jego ust z każdą kolejną sekundą. Chciał, aby chłopak wszedł w niego jeszcze głębiej, w końcu sprawiało to tak wiele przyjemności.

Usadził kotołaka tak by móc wchodzić jeszcze głębiej i zaczął mocno się w niego wbijać posapując ciężko. Chwycił w rękę jego penisa i zaczął trzeć jego główkę, tak by sprawić mu jeszcze większa przyjemność.

Jęknął głośno, odchylając się bardziej do tyłu. Przyjemność rozchodziła się niezwykle szybko po jego ciele.
- A-Aki... - jęknął i wtulił się w niego mocno. - D-docho... - zaczął, a po chwili głośno jęknął, brudząc nieco ich obu swoją spermą.