Pokój Akiego

- Zastanawiałem się nad ogrodem niebieskich róż. - Zabrał Aki'emu ubranie i odłożył je na łóżku. Przyciągnął chłopaka do siebie, zaraz wkładając głową pod jego bluzkę. Usiadł przedtem na podłodze.

-Brzmi ładnie,a gdz... -Nie dokończył, zaskoczony czynami wyższego chłopaka. Zarumienił się, przybliżając do chłopaka. -Mam tak wyjsc? -Zapytał, zaraz jednak zamknął jego usta pocałunkiem.

Odwzajemnił zadowolony pocałunek, a potem pogłaskał go po biodrze.
- Jak chcesz, żeby Ci zimno nie było. - Uśmiechnął się, wstając.

-Mi jest wiecznie gorąco. -Stwierdził optymistycznie i wstał, biorąc jeszcze do ręki Marie, po czym skierował się do wyjścia z pokoju. Nagle zatrzymał się i walnął się ręką w głowę. -Cholera! Lekcje już się prawie kończą! Pierwszy dzień a ja już opuszczam zajęcia! -Wykrzyczał i popędził w kierunku w którym podejrzewał że są klasy.



[z/t]

Po chwili dotarł do pod drzwi pokoju Aki'ego. Już kiedyś w nim był, ale tylko przelotem.
- To tutaj - powiedział z uśmiechem, przez całą drogę niezbyt dobrze szedł, gdyż niestety dość mocno bolał go tyłek, jednak wolał nie zamartwiać tym demona.

-Świetnie. -Ucieszył się, nie chciał żeby Yuki zbyt długo chodził, więc krótką drogę przywitał z radością. Otworzył drzwi od pokoju i przepuścił w nich kotołaka. Nikogo nie było. -Ciekawie gdzie wwiało mojego współlokatora.- Zastanowił się głośno, biorąc torbę z ubraniami na ramię. -To idziemy?

- Możemy iść, chociaż gdzie indziej niż do stołówki jest daleko... - zauważył trochę smutny, jakoś nie uśmiechało mu się iście takiego kawła drogi, kiedy ledwo chodził. Mimo to, nie chciał zmuszać Aki'ego do jedzenia w stołówce.

-Idziemy na stołówkę, chyba że chcesz żeby Cię zanieść gdzieś dalej. -Odparł, nie chciał żeby Yukiego bolało i musiał się męczyć. Wziął go za rękę i pociągnął do wyjścia zamykając za nimi drzwi. -To którędy?

- Nie musisz mnie nosić - powiedział lekkim uśmiechem. Rozejrzał się w obie strony, a po chwili obrał kierunek. - Idziemy tędy - powiedział z lekkim uśmiechem i ruszył przed siebie.

[z/t]

-Ale chcę. -Odpowiedział i poszedł za chłopakiem.




[z/t]