Pokój Akiego

- Jaakii słoodkii... - Uśmiechnął się szeroko, zaczynając drapac chłopaka za uchem. - Mógłbyś nam pomóc? Z tego co pamiętam to mam numer... 25...

Zamruczał rozkosznie i spojrzał na niego.
- T-tak, to nie będzie problem - szepnął i otarł się głową o jego dłoń. - Aki, nie pójdziesz z nami?

- Nie znam za dobrze tej Akademii, więc raczej nie pomogę. - Powiedział wychodząc z łazienki i poprawiając bandaż na oku. Usiadł powoli na łóżku, patrząc na nich. Szczerze to nie chciało mu się zbytnio z pokoju ruszac.

-Jeśli tylko będę mile widziany, to dla takich widoków poszedłbym bardzo daleko. -Zachichotał , opierając się ramieniem o ramę drzwi i patrząc na chłopaków. Strasznie słodcy. -Zaraz obejrzał się na Matta. -W grupie zawsze raźniej. Ale jeśli nie chcesz isc to w ramach pokojowej solidarności zostawię tę dwójkę samą sobie. I tak Yuki z nas wszystkich najlepiej zna Akademie. - Powiedział i odwrócił się z powrotem w stronę chłopców.

- Słooodkiii... - Puścił walizkę i zawiesił się kotołakowi na szyi. Potarł nosem o jego policzek.

Przestraszył się nieco.
- H-hej - zaśmiał się cicho. - Nie musisz mnie tak tulić - powiedział zaraz i spojrzał na Akiego. - Jesteś pewny, że nie chce iść?

-Raczej. A że Haruhi jedyne co może Ci zrobic to za tulac i zagłaskac na śmierc to z czystym sumieniem mogę was puścic samych. A w razie czego wiecie gdzie nas szukac. - Powiedział, uśmiechając się szeroko do Yukiego. -To...do zobaczenia.- Przesłał im jeszcze całusa i zamknął drzwi od pokoju. Podszedł do łóżka i usiadł obok Matta, głaszcząc go po ramieniu.

- P-Przepraszam. - Zaśmiał się zakłopotan i puścił Yuki'ego. Odsunął się trochę, biorąc walizkę, miał w oczach łzy. Wytarł je szybko nie chcąc żeby chłopak to zobaczył.

- Nie masz za co przepraszać - powiedział i pogłaskał go po głowie. - Chodźmy do twojego pokoju - powiedział z lekkim uśmiechem.

- Dobrze... - Szepnął, zaciskając dłoń na walizce i spojrzał na chłopaka powoli. - To... Ty prowadzisz...

Uśmiechnął się do niego ciepło i pogłaskał po głowie, po chwili ruszył przed siebie.
- Zaraz będziemy na miejscu! - powiedział z uśmiechem.

[z/t]

Spojrzał na niego powoli.
- Coś się stało? - Objął go ramieniem i pocałował w skroń.

-Nieee. Stęskniłem się. -Zaśmiał się i wtulił w bok chłopaka.

- Słodki jest ten mały. - Zaśmiał się cicho, całując go w usta delikatnie.

-Taaak. Ale lekko oderwany od rzeczywistości. Za to Yuki jest bardzo miły. -Odpowiedział przytulając się do Matta. -Po za tym jak jesteś ze mną powinieneś myślec o mnie.

- Hm? Oderwany od rzeczywistości? Czyli? - Pogłaskał go po głowie, przytulając mocniej. - Aj tam.

Taki...nie wiem jak to wytłumaczyc...ale no mam wrażenie jakby żył w swoim, własnym świecie. -Zamruczał czując jak Matt go przytula. -Jakie aj tam, jeszcze będę zazdrosny. -Zachichotał.

- Też mam trochę takie wrażenie. - Wzruszył ramionami. Pocałował go w usta namiętnie.

-Mhym. -Mruknął i oddał gorący pocałunek chłopaka , obejmując jego szyję i jęcząc mu w usta.

Rozłączył ich usta po chwili i uśmiechnął się do niego lekko.
- To co robimy?

-Nie wiem. Może pokażesz mi jakieś miejsca w tym świecie? Sam niestety zbyt dużo nie zwiedziłem. -Odwzajemnił uśmiech , unosząc jego rękę do ust i całując. - Ty zdecyduj. -Dodał splatając ich palce razem.

- Możemy isc coś zwiedzac. - Wstał, uśmiechnięty z Aki'm i ubrał buty. - A jakie miejsce chciałbyś zobaczyc?

-Coś niezbyt daleko. I najlepiej nie w budynku. -Odpowiedział, wstając. - Oja! -Wykrzyknął nagle zdając sobie sprawę z tego, że nadal ma na sobie tylko koszule Matta. -Dlaczego nic mi nie powiedziałeś? Ciekawe co musieli sobie o mnie pomyślec. -Roześmiał się i puścił oko do współlokatora. Zraz zaczął się ubierac.

Zaśmiał się dźwięcznie.
- Aj tam, wyglądałeś w tym seksownie, więc... - Wzruszył ramionami, wyszczerzony i pocałował go w udo.

Uśmiechnął się do Matta i zaraz zarumienił kiedy poczuł pocałunek chłopaka. -Znowu mnie zawstydzasz. -Zaśmiał się. -To gdzie mnie weźmiesz?